Legendarny fotograf „Solidarności” zablokowany przez Facebook za zdjęcia z 11 listopada

Wszyscy znamy ikoniczne zdjęcie Chrisa Niedenthala „Czas Apokalipsy” – czołgi i żołnierze w początkach stanu wojennego przed kinem Moskwa grającym akurat ten tytuł. Chris Niedenthal ze swoim nieodłącznym aparatem jest jednym z najbardziej znanych i wiarygodnych świadków najnowszej historii Polski. Od końca lat 70. z charakterystyczną dla siebie uważnością trwa na stanowisku wizualnego kronikarza polskich przemian. Stał się człowiekiem instytucją, kustoszem pamięci, którego wiarygodności nie sposób podważyć.

Dziś stał się ofiarą własnej wiarygodności i renomy. Zestaw kilkunastu zdjęć z Marszu Niepodległości, który umieścił przedwczoraj na swoim profilu na Facebooku, w nocy tajemniczo zniknął bez żadnej adnotacji. Po umieszczeniu zdjęć ponownie… serwis zablokował profil fotografa na 24 godziny. Również bez żadnych wyjaśnień.

Można tylko spekulować, że znakomite zdjęcia i równie znakomite nazwisko, które je firmuje, były bardzo niewygodne – widać na nich bardzo dokładnie, że Marsz Niepodległości nie był „rodzinnym piknikiem”, a przemarszem mającym wzbudzić strach z typowymi w takich razach rekwizytami – flagami, maskami, świecami dymnymi, osobistą agresją uczestników. Nazwisko Niedenthala przy tak dobitnej demaskacji forsowanego przez rząd przekazu mogłoby się skończyć niewygodnymi pytaniami także ze strony zwolenników PiS wywodzących się z dawnej „S“. Dla nich Niedenthal wciąż jest zasłużonym autorytetem, na co zresztą sam reporter przez dekady rzetelnie pracował.

Screenshot skasowanego albumu:Jedno ze zdjęć, które „zostały zniknięte”:Okładka ponownie wrzuconego albumu wraz z uwagą Autora o skasowaniu zdjęć (także już niewidocznego w serwisie Facebook):